Udany weekend to chyba bardziej stan umysłu niż miejsce, gdzie go spędzam - co nie oznacza, że miejsce nie wpływa na tenże stan ;)
W ten weekend miałam okazję wrócić w rodzinne strony i odwiedzić miejsce, gdzie moim jedynym dylematem jest to, jak brzmi łacińska nazwa kwiatka, którego mam przed sobą. Jakby to miało jakiekolwiek znaczenie... Ogród w totalnie moim stylu: kontrolowany nieład, gdzieniegdzie drzewa i krzewy owocowe, grządka sałaty, szczypiorku i koperku na potrzeby najbliższego obiadu i mnóstwo ziół, które same się wprosiły. Dziś cały czas świeciło tu słońce, nie przestało nawet wtedy, gdy zaczął lać deszcz. Schowana pod daszkiem, obserwowałam jak wszystkie kolory ogrodu w słońcu i strugach deszczu stały się jeszcze bardziej intensywne. A potem pojawiła się tęcza.
Dear Sender, I am very out of office.
Jakie cudowne zdjęcia! Jakże bym chciała spędzić weekend w takim miejscu. :-)
OdpowiedzUsuńtakie miejsca meeeeeeega relaksują, przynajmniej mnie :) zupełny reset :)
Usuńcudne:) masz 100% racji z teorią udanego weekendu:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia, też lubię takie ogrody, niestety jestem leniwa i nie chce mi się podlewać codziennie kwiatków, więc u siebie w większości sadzę krzewy i rośliny skalniakowe, wszystko o co nie trzeba jakoś szczególnie dbać :D.
OdpowiedzUsuńA te rojniki w drzewach rewelka :).
ten ogród ze zdjęć to moje niedoścignione marzenie ! U mnie koło domu na razie tylko trawa, ale mówię sobie - wkrótce się za to zabiorę ;)
UsuńPrzepiękne , klimatyczne zdjęcia. Uwielbiam kwiaty, choć sama nie mam do nich zbyt dobrej ręki.
OdpowiedzUsuńna kwiaty mogę gapić się godzinami:)
OdpowiedzUsuńtęcza to przepiękne zjawisko :)
OdpowiedzUsuńChciałabym być tam z Wami...
OdpowiedzUsuńPrześliczne zdjęcia, widzę że weekend udany! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na nowy post oraz rozdanie! :)
Ehhh, nie ma to jak rodzinne strony:) Czy wszystkie wyglądają tak bajecznie nieziemsko? :) Jestem przekonana, że spędziłaś tam uroczy, relaksujący weekend. Niesamowicie klimatycznie to oddałaś na zdjęciach:)
OdpowiedzUsuńmam to szczęście, że moje rodzinne strony wyglądają tak bajecznie. Niestety, są daleko, czasu coraz mniej, jakby się coraz bardziej oddalały :(
UsuńUff... Jakże to kontrastuje z moim weekendem i dwoma rachitycznymi kwiatkami, ktore usiłuje utrzymać przy życiu na balkonie wiszącym nad szaloną ulicą:(. Ale wiesz... Kiedyś znałam podobne miejsce:). Dom mojej babci w górach. Z nieokiełznanym ogrodem... było:(
OdpowiedzUsuńW górach... to musiało być piękne miejsce. Jak mieszkałam w mieście, moim jedynym żywym towarzyszem (nie licząc współlokatorów ;P) był kaktus, nawet nadałam mu imię (Teofil). Niestety po przeprowadzce na wieś został unicestwiony przez koty :(
UsuńNiewątpliwie żal Teofila szalenie...ale kotom, wiadomo - no komu, jak komu - ale kotom trzeba wybaczać;)
UsuńPrzepiękne! Ja chcę tam zamieszkać :)
OdpowiedzUsuńojej zdjęcia przepiękne! <3
OdpowiedzUsuńjaka piękna tęcza... świetne footografie poczyniłaś:)) napewno przydadzą sie do kolejnych wpisów.
OdpowiedzUsuńTęcza mnie najbardziej zachwyciła.piękne ujęcie;))
OdpowiedzUsuńO matko, jak sielankowo <3
OdpowiedzUsuńprześliczne kwiatki:)
OdpowiedzUsuńPiękne kwiaty i jaka tęcza :)
OdpowiedzUsuńFajne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne zdjęcia i widzę, że weekend był udany.
OdpowiedzUsuń:*
Ale ładnie :), sama strasznie lubię spędzać wolne chwile w takich miejscach :)
OdpowiedzUsuńJak ja kocham takie miejsca i takie zdjęcia :) Przepiękne :)
OdpowiedzUsuńPrzepieknie ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie zdjecia, sa cudowne! U mnie wczoraj była piekna tecza <3
OdpowiedzUsuńwww.nataliamajmonroe.blogspot.com
Zdjęcia są przecudnej urody, aż wyobraźnia zaczyna pracować i przenosi nas wszystkich do tego miejsca. Cudnie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Te zdjęcia zapierają po prostu dech w piersi. Są cudowne, te barwy...
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie miejsca! :) Piękne zdjęcia. Sama wychowałam się na wsi i nie wyobrażam sobie innego miejsca do życia. :D
OdpowiedzUsuńJa wychowałam się na wsi, potem pomieszkałam w mieście, i teraz znowu przeniosłam się na wieś... dziwne, ale ciągle jeszcze tęsknię za szumem aut i tramwajów (!)
UsuńLubię wracać w rodzinne strony i zawsze żal mi wracać do codzienności. Śliczne zdjęcia i tęcza..u Nas wczoraj też była przepiękna.
OdpowiedzUsuńSukulenty umieszczone w drzewach są rewelacyjne:) Miłego dnia:)
OdpowiedzUsuńJak tu pięknie i kolorowo dziś :))) Uwielbiam życie na wsi lub chociaż z dala od miasta, nie koniecznie wieś. Dlatego z narzeczonym po ślubie własnie w mieście mieszkać nie chcemy, tylko za miastem :)) Przez 16 lat mieszkałam na wsi, więc co się dziwić :)) teraz przez 7 lat Gdańsk, a od lipca małe miasteczko koło Gdyni =D
OdpowiedzUsuńPiękne, pełne barw zdjęcia :))
jak ładnie :)
OdpowiedzUsuńJejku! Zdjęcia są przecudne! :)
OdpowiedzUsuńPięknie, jak u mojej babci :) Też taką wspaniałą tęczę widziałam ostatnio, ależ to jest cud natury !
OdpowiedzUsuńZdjęcia fantastyczne;))
OdpowiedzUsuńWspaniałe zdjęcia i niesamowite miejsce. Uwielbiam kwiaty i mam do nich ogromną słabość ;)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia. ;) Dawno nie widziałam tęczy. ;D
OdpowiedzUsuń