Exotic Bloom- nudzi mnie trochę turystyczne podejście do egzotyki. Osobliwe krainy herbu ananas i mango nie są złe, ale przewidywalne.
Do tego, zostając przy heraldyce, dodajmy przybysza z aparatem na szyi i instrukcją jego obsługi w ręce. Nuda. Miałam nadzieję, że Exotic Bloom odkryje przede mną nieznane lądy. Liczyłam na dalekomorski kwiat paproci. Jest miałko. Tak miałko, że musiałam się uciec do badania opinii publicznej w sprawie tej kompozycji. W badaniu wzięła udział wiarygodna liczba respondentów, co pozwoliło mi raz na zawsze uporać się z Exotic Bloom. Konkrety- próbka badawcza objęła dwie osoby- mnie i moją kotkę. Jako że jestem prezesem mojego Ośrodka Badawczego, dostałam dwa głosy; Kicia, jako że ma cztery łapy i bardzo dobry gust (koty podobno same wybierają sobie właścicieli, a ja sprawdzam się genialnie jako niewolnik), dostała cztery głosy. Przebieg badania- w niesterylnym laboratorium rozpylono Exotic Bloom. Po minucie kotka wyszła, tym samym straciwszy cztery głosy. Miałam wielką ochotę pobiec za nią, tym bardziej, że głośno dopominała się trzeciej tego wieczoru kolacji. Zostałam. Wyniki badań- procent respondentów uważających, że wosk pachnie mydłem- sto. Procent uczestników uważających, że Exotic Bloom pachnie starym, tanim, różopodobnym mydłem- sto, procent badanych deklarujących, że Exotic Bloom jest splunięcia niewarte- sto. Koniec. Z nauką się nie dyskutuje. Eviva l'arte!
Do tego, zostając przy heraldyce, dodajmy przybysza z aparatem na szyi i instrukcją jego obsługi w ręce. Nuda. Miałam nadzieję, że Exotic Bloom odkryje przede mną nieznane lądy. Liczyłam na dalekomorski kwiat paproci. Jest miałko. Tak miałko, że musiałam się uciec do badania opinii publicznej w sprawie tej kompozycji. W badaniu wzięła udział wiarygodna liczba respondentów, co pozwoliło mi raz na zawsze uporać się z Exotic Bloom. Konkrety- próbka badawcza objęła dwie osoby- mnie i moją kotkę. Jako że jestem prezesem mojego Ośrodka Badawczego, dostałam dwa głosy; Kicia, jako że ma cztery łapy i bardzo dobry gust (koty podobno same wybierają sobie właścicieli, a ja sprawdzam się genialnie jako niewolnik), dostała cztery głosy. Przebieg badania- w niesterylnym laboratorium rozpylono Exotic Bloom. Po minucie kotka wyszła, tym samym straciwszy cztery głosy. Miałam wielką ochotę pobiec za nią, tym bardziej, że głośno dopominała się trzeciej tego wieczoru kolacji. Zostałam. Wyniki badań- procent respondentów uważających, że wosk pachnie mydłem- sto. Procent uczestników uważających, że Exotic Bloom pachnie starym, tanim, różopodobnym mydłem- sto, procent badanych deklarujących, że Exotic Bloom jest splunięcia niewarte- sto. Koniec. Z nauką się nie dyskutuje. Eviva l'arte!
Zadziwiasz kochana"))
OdpowiedzUsuńexotic bloom - ciekawe czy wosk będą mieli
OdpowiedzUsuńO tego to nie wiem:)
UsuńTak, tak i tak! Zero zaskoczenia, zero nieznanych lądów - nasze badania się wzajemnie potwierdzają.
OdpowiedzUsuńCzyli mamy podobne odczucia:)
UsuńSzkoda, bo oczekiwałam podróży w nieznane egzotyczne klimaty i zamarzyły mi się już wakacje... :-)
OdpowiedzUsuńOj, mi też się marzą wakacje:)
Usuńnie znam zapachu niestety:P
OdpowiedzUsuńszkoda ze pachnie jak mydło :(
OdpowiedzUsuńNiestety nie powala:(
UsuńNawet go nie widziałam nigdzie, ale niczego nie straciłam :P
OdpowiedzUsuńZapach zawodzi, szkoda:(
OdpowiedzUsuńSzkoda, ładnie wygląda:)
UsuńMnie taam się zapach podoba <3
OdpowiedzUsuńJaki boski blog ! :o
Wspólna obserwacja ? Zapraszam do mnie :)
Nowa notatka - http://patrycjabunt.blogspot.com/2015/06/sres.html
Nie przepadam za takimi zapachami, na pewno bolałaby mnie po nim głowa xd
OdpowiedzUsuńNie miałam, ale mango lubię choć ananasa w zapachach mniej.. chętnie jednak bym poczuła ten zapach i przekonała się jak wpłynie na mnie.
OdpowiedzUsuńZawsze najlepiej przetestować na sobie:)
UsuńJa latem rzadko palę świeczki ;D
OdpowiedzUsuńNie znam tego zapachu, ale mnie pewnie też by się nie spodobał :)
OdpowiedzUsuńSłyszałam sporo dobrych opinii, że elegancki, że wieczorowy, że kobiecy, że romantyczny. Widzę są gusta i guściki. Niemniej jednak wciąż mam ochotę go wypróbowywać. Może mnie się spodoba...? :D
OdpowiedzUsuńAle się mu dostało, a porównanie do taniego mydła sprawiło, że ten zapach został znokautowany i już nie wstanie :D
OdpowiedzUsuńChyba już to pisałam, ale podoba mi się twój styl :)
Ach, dziękuję:)
UsuńTen zapach kupię pod koniec czerwca po wypłacid, bo ostatnio mam słabość do kwiatowej esencji Yankee Candle :)
OdpowiedzUsuńMoże mnie nie zawiedzie?? ;)
ja jakoś jeszcze nie używałam wosków, męczę sie z zapasami olejków
OdpowiedzUsuń