Eden- lubicie miasteczka turystyczne poza sezonem? Wyludnione odpoczywają. Eden to właśnie perfumy z miasteczka poza sezonem. A właściwie, nawet więcej, to perfumy z miasteczka, w którym nikt o sezonie nie słyszał. To rośliny bez ogrodnika, dzikie, mocne, dziwne, triumfujące.
Nie, triumf wyrzucamy, zakłada walkę, a tej tu nie ma, tu kwiaty o ludziach nie słyszały. I na dobranoc kropla Edenu (ach ta nazwa, nie biorę się za interpretację, niech każdy ma swój Eden) i może jeszcze Martwy sezon Wojaczka, a może nie, a może tak…
Nie, triumf wyrzucamy, zakłada walkę, a tej tu nie ma, tu kwiaty o ludziach nie słyszały. I na dobranoc kropla Edenu (ach ta nazwa, nie biorę się za interpretację, niech każdy ma swój Eden) i może jeszcze Martwy sezon Wojaczka, a może nie, a może tak…
Cudowny opis i obraz ! Multitalent.
OdpowiedzUsuńMultitalent do kłopotów ;) Dzięki:)
UsuńPiękny obraz, niesamowity klimat!
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:)
UsuńTalent, talent. :)
OdpowiedzUsuńIriis, zaczerwieniłam się :)
Usuńostatnia grafika mega! Zapach kojarzę, ale mgliście dość...
OdpowiedzUsuńDziękuję:)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńObraz śliczny ;)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńPięknie piszesz, tak lekko. Prawdziwy talent z wyobraźnią! :)
OdpowiedzUsuńLady, strasznie się cieszę, dzięki:)
Usuńjeju, piękny obraz! :)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję:)
UsuńCo za talent:)
OdpowiedzUsuń:):) :)
Usuńpiękny obraz ! :)
OdpowiedzUsuńmoze obserwujemy ? zacznij i daj znac
http://paperlifex33.blogspot.com/2015/05/choies-jacket.html zapraszam do mnie na nowy post
Ten komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziękuję pięknie :) ;)
Usuńcudny obraz
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńA to są perfumy które kojarzą mi się z dzieciństwem :) baaardzo miło je wspominam
OdpowiedzUsuń