Niezależny Ośrodek Badań Psychologicznych ,,Kłamliwy Pinokio”, któremu od dzisiaj prezesuję, zaprasza Was do zabawy. To jedno krótkie pytanie, które przetestowałam na sobie, wskaże, jak bardzo uduchowioną osobą jesteś. Pytanie jest jedno, odpowiedzi trzy. Od razu zaznaczę, żeby dodać Wam odwagi (nikt nie lubi, jak mu się w mózgu gmera), że ja poległam i muszę przeboleć fakt, że mój stopień uduchowienia jest poniżej poziomu przyzwoitości.
Pytanie:
Pytanie:
Jak szybko wpadasz w irytację, gdy wieczorem odłączą Ci prąd (czyli chwile grozy bez internetu, facebooka, telewizji, mikrofalówki, światła)?
a. Ciskam gromy (żeby tylko) po sekundzie.
b. Przez pierwsze 10 minut jestem wręcz zadowolona/zadowolony (w końcu mam czas przemyśleć swoje życie).
c. Nie zauważam tego faktu, wieczorem medytuję.
Czas na wyniki, zaczniemy, niekonwencjonalnie od c. Jeżeli wybrałeś opcję c, to albo naprawdę lubisz medytować i jesteś skończenie uduchowiony, albo kłamczuszku masz przydomowy generator prądu. Wybrałeś b? Ostrożnie, to może być niebezpieczne! Twój stopień uduchowienia przekracza ogólnie przyjętą normę. Wybór padł na a? Aaaaa, jest nas więcej. Jesteś nieuduchowiony, a do listy swoich uzależnień dopisz prąd. I dla Was drogie a-osoby (chociaż b i c też zapraszam do lektury, może nie wszystko stracone) jest notka o Bahama Breeze. Zapach, który jest połączeniem mango, ananasa i grejpfruta, zapach, którego recenzje na stronie Yankee są tak pochlebne, że aż nudne. Synonim słodkiego nieróbstwa, plaży, drinków z parasolką i innych nieudochowieństw. Proszę, oto, ode mnie, dla Was, zapiski o Bahama Breeze, Yankee Candle.
Bahama Breeze, Yankee Candle. Kojarzycie takie piękne obrazki z biur turystycznych? No to zamykamy oczy…no nie, jednak otwieramy, w końcu chcę, żebyście doczytali do końca. Piękna, turkusowa woda, ciepły piasek, malutkie słomiane chatki i chłodzące napoje. Macie to? Dobrze, właśnie tak nie spędzę urlopu. Wy też nie? Spokojnie, w takiej chatce nie można pewnie zapalić świeczki, poszłaby z dymem, w nocy ukąsiłby nas jadowity pająk, a jeśli już cudem byśmy przeżyli, nadepnęlibyśmy rano na kraba. No i te lwy i tygrysy, tylko czyhające na turystów. Nie, nie lepiej zostać w domu przy zapachu Bahama Breeze? Bezpieczniej i efekt chillout'u murowany.
P.S: A, i coś jeszcze dla nieprzekonanych: sprawdzałam, na Bahamach pada deszcz. I teraz możemy zamknąć oczy. Parę dni później- na Bahamach już nie pada, 30 stopni w cieniu, troszkę się zdenerwowałam.
Bahama to istny powiew lata :)
OdpowiedzUsuńO tak, jaka szkoda, że coraz trudniej go upolować :(
UsuńDziś chodził za mną przez pół dnia, prosząc się o wrzucenie do kominka. Wahałam się, nie powiem, ale wygrał Fun in the Sun z Village Candle. Bahama moim zdaniem jest piękna już z wyglądu i niezależnie jak pachnie, to i tak mam do niej sentyment. W końcu jednak będę musiała ją wypróbować. :D
OdpowiedzUsuńNie znam Fun in the Sun,podobne? Szukam następcy Bahama...
UsuńMam i muszę go odpalić ;)
OdpowiedzUsuńMrozy zapowiadają, warto go mieć w pogotowiu ;)
UsuńMam go w swojej kolekcji, ale nie mogę się za niego zabrać.. to wszystko przez te zdjęcia bo każdy wosk musi mieć u mnie ciekawą sesje, agrrr. Muszę się w końcu ogarnąć ;))
OdpowiedzUsuńŚciskam Was!
Nie mogę się doczekać tej sesji :) Uwielbiam Twoje zdjęcia:)
UsuńCieszę się, że komuś się podobają bo czasami mam wątpliwości co do moich zdjęć :(
UsuńP.S. Widzę, że bardzo lubisz Bahama Brezze! Tak, kolor, etykietka, wszystko piękne!
OdpowiedzUsuńMnie się śnią po nocach takie lazurowe wakacje... :( Po październikowym powrocie z Krety nie mogę się chyba otrząsnąć, haha :D
W Katowicach dziś też prawie 30 stopni, więc praaawie tropiki :) Oh zazdroszczę Krety !
UsuńKreta, marzenie :)
UsuńZazdroszczę tej Krety, a w październiku, smakowała pewnie jeszcze lepiej :)
UsuńW takim razie zabieram was w małą podróż http://plomienktorypachnie.blogspot.com/2014/11/kreta-krolowa-greckich-wysp.html możecie zobaczyć fotorelacje :)))
Usuń>Jak szybko wpadasz w irytację, gdy wieczorem odłączą Ci prąd?
OdpowiedzUsuńZero irytacji. Moje oświecone świece tylko czekają na taka okazję.
Świece na pewno wypadają dobrze na moim teście:)
Usuńhehe rozbawił mnie ten test. Nie wiem czy uduchowiona jestem.... nie przepadam za testami no bo co wybrać jeśli po po prostu poszłabym spać? Abo zadzwoniła do koleżanki aby pogadać....
OdpowiedzUsuńtelefon odpada, burza, nie ma zasięgu :), ja tez za spaniem jestem:)
Usuń:)) ja internet mam po kablu, a i w komórce na upartego też komcie blogowe można sprawdzić.
UsuńProfesjonalistka:)
Usuńten wosk bym sprobowala :)
OdpowiedzUsuńSuper zapach :)
Usuń