Alexander Mc Queen, My Queen

Dzisiaj o perfumach. My Queen, nie dokonam rozbiórki na czynniki pierwsze, ale przecież w lekcji anatomii nie byłoby pierwszego planu bez nieuchwytnego, tajemniczego tła. Impresjoniści zrezygnowali z czerni, ponieważ nie występuje w naturze, zastąpili ją błękitami i właśnie fioletem. Jest więc fiolet bratem nocy? Jak mroczna jest nasza fioletowa królowa? Nic już nie powiem, coś wam narysuję.

2 komentarze:

  1. Nigdy ich nie miałam, ani nie miałam okazji wąchać tego zapachu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety już wycofany, swojego czasu można go było dostać tanio na all, teraz praktycznie nieosiągalny, nad czym bardzo ubolewam :(

      Usuń