Midnight


Midnight-  Pełnia księżyca, nocne niebo, ale czy pełnia powagi w tym wosku?
Zacznijmy od tego, że północ ze snem mi się nie kojarzy, bo rzadko o tej godzinie śpię (sami rozumiecie, współprowadzenie bloga jest bardzo czasochłonne). No dobrze, ale jak pachnie Kringlowe Midnight? Porzućcie trwogę, jest sympatycznie. Jak w szatni po meczu piłkarskim, gdzie unosi się w powietrzu zapach męskiego żelu pod prysznic.  Księżyc w pełni na etykietce jest tylko umowny, bo powiedzmy sobie szczerze, zapach pełnią szczęścia, mojego oczywiście, nie jest. Producent obiecuje mech, lawendę, skórę, ambrę, oj ułańską fantazję mają, naprawdę. Zerknę jeszcze, jak Mr. Candle (to nie jest złośliwe określenie, ja naprawdę uwielbiam, jak opowiada o swoich świecach) reklamuje Midnight. Ano mówi, że to zapach, który zauroczy wszystkie panie. Hmmm, zróbmy tak proszę pana, pan nie będzie generalizował, a ja nie będę pana nazywała Mr. Candle ;)

P.S: Filmiki o świecach Kringle są do obejrzenia na ich stronie firmowej.



9 komentarzy:

  1. "Jak w szatni po meczu piłkarskim, gdzie unosi się w powietrzu zapach męskiego...." i tutaj bałam się zakończenie tego zdania :D Już od dawna mam w planach świeczki Kringle, głównie dlatego, że zapachy mają dość niespotykane i czasem nawet dziwaczne:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spokojnie u nas zawsze grzecznie :) A Kringle polecam, lubię tę firmę, tylko niekoniecznie ten zapach.

      Usuń
    2. W takim razie na pewno niedługo kupię :)

      Usuń
  2. Kompletnie nie znam tego zapachu. Wątpię jednak czy by mi się spodobał..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi kompletnie z nim nie ,,po drodze" :) Męczy mnie :)

      Usuń
  3. Piękna etykietka, kocham księżyc :D To chyba przez ten ulubiony serial i wilkołakach... ;P
    Wąchałam wosk, ale niestety.. dla mnie zbyt męski, nie w moim typie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie miałam okazji się z nim poznać. Na ogół nie lubię męskich nut w woskach. Mam na myśli takie typowo męski, ciężkie zapachy, przypominające ostre perfumy. Po Twoim opisie wnioskuje, że Midnight przypomina Midsummer Night, a ten jest dla mojego nosa zbyt "okrutny". :/

    OdpowiedzUsuń